Wiesław W. od lat bezkarnie dewastuje Łódź.
Przez swoje upodobania i sposób ich wyrażania zwany jest "haikupsycholem", "bazgrołem", czy "człowiekiem 7 było". Ten człowiek jest na tyle bezczelny, że bez obaw przyznaje się do autorstwa tych bochomazów, na łamach gazet.

Co dalej powinno się zrobić z Wiesławem?
Art. 94. KK § 1. Jeżeli sprawca, w stanie niepoczytalności określonej w art. 31 § 1, popełnił czyn zabroniony o znacznej społecznej szkodliwości i zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełni taki czyn ponownie, sąd orzeka umieszczenie sprawcy w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym.§ 2. Czasu pobytu w zakładzie nie określa się z góry; sąd orzeka zwolnienie sprawcy, jeżeli jego dalsze pozostawanie w zakładzie nie jest konieczne.

niedziela, 9 listopada 2008

Haikupsychol w końcu w szpitalu

Wiesław W. vel Bazgroł vel. Człowiek 7 było vel. Haikupsychol w końcy został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym. Czyżby obietnice złożone przez radnych Grupie Pewnych Osób zostały dotrzymane?
Działalność Haikupsychola zna każdy, kto w Łodzi mieszka, lub przyjechał na nieco dłużej. Pomazane sprayem kamienice, pomniki, przejścia podziemne i przystanki niemal "wrosły" w klimat miasta. Przez długi czas Wiesław W. - mimo, że znany z imienia i nazwiska oraz z orzeczonym wyrokiem sądowym na koncie - był bezkarny.

Jak podał "Express Ilustrowany", Haikupsychol został obezwładniony i zatrzymany przez policjantów. Funkcjonariusze wykonywali polecenie sądu, w myśl którego Wiesława W. osadzono w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym w Warcie.

Funkcjonariusze, aby ująć Bazgroła musieli wyważyć bramę, a następnie obezwładnić mężczyznę, który rzucił się na nich z metalową rurką.

O umieszczenie Haikupsychola w szpitalu psychiatryczny, 18 września 2008 r. apelowała również Grupa Pewnych Osób, które urządziła happening przed Urzędem Miasta. Wówczas Bartosz Damaszewicz, łódzki radny, obiecał, że pomoże w zajęciu się problemem Wiesława W.

Bartek Brzoskowski (lodzcity.pl)

1 komentarz:

Wymagane pole nie może być puste pisze...

problematyczność Wiesława przeraziła radnych z wielkim oburzeniem tego dnia jedli ciasteczka i nie posłodzili herbaty w imię goryczy tej sprawy wagi ważnej!