Pan Henryk Cegielski ma 86 lat. Przyszedł do redakcji bardzo wzburzony. - Jestem absolwentem Społecznego Polskiego Gimnazjum Męskiego, kończyłem je przed wojną - opowiada. - Niedawno przyjechał do mnie przyjaciel ze szkolnej ławy, Żyd z Izraela. Spacerowaliśmy po mieście i wspominaliśmy.
Podczas spaceru przyjaciele znaleźli się w przejściu podziemnym na skrzyżowaniu ul. Żeromskiego i al. Mickiewicza. - Doznałem wstrząsu - mówi wiekowy czytelnik. - Ściany obsmarowane były obrzydliwymi napisami o Żydach. Podłymi i wstrętnymi. Kolega chciał je sfotografować, żeby pokazać u siebie, w Izraelu. Długo go przekonywałem, żeby tego nie robił. W końcu posłuchał, bo to przecież też łodzianin. Było mi potwornie wstyd. W szkole miałem wielu kolegów-Żydów. Byli z bogatszych rodzin niż moja. Dyskretnie pomagali mi, byli bardzo życzliwi. A tu takie napisy. Nie to, że bezmyślne: po prostu podłe.
Jak twierdzi pan Henryk, napotkany patrol Straży Miejskiej nie zareagował. Strażnicy stwierdzili, że to "nie ich sprawa". - Przyszedłem więc do "Gazety" - dodaje czytelnik. - Może na wasz sygnał ktoś zareaguje?
Przejście podziemne przy ul. Żeromskiego sprawia wrażenie niczyjego. Widać, że niedawno było odnawiane, ale co z tego, skoro ściany pokryte są plakatami, napisami o łódzkich klubach sportowych i różnymi gryzmołami. Wśród nich "dzieła" znanego w całej Łodzi i wiecznie bezkarnego wandala, Wiesława W. z Górnej, nazwanego przez internautów "Haikupsycholem".
Zadzwoniliśmy do delegatury UMŁ Łódź-Polesie. Przejście podziemne leży na terenie Polesia, i choć podlega Zarządowi Dróg i Transportu, urząd zadziałał błyskawicznie. - Natychmiast się tym zajmiemy - obiecał Jacek Poliszkiewicz, pełniący obowiązki zastępcy dyrektora delegatury. - W piątek lub w poniedziałek zacznie się malowanie całego przejścia podziemnego przy ul. Żeromskiego, napisy znikną - wyjaśnił. - W sprawie obraźliwych haseł zgłoszono popełnienie przestępstwa, chodzi o zniszczenie mienia o znacznej wartości. Trzeba było sfotografować napisy, dlatego nie znikły od razu. Trwa dochodzenie. Ale podziemie będzie czyste.